głupota ;]

Dorotka

Emilko... nie dokończyłam Ci... No więc....wyobraźmy sobie hiperbolę powstałą z funkcji y=1/|x|...

Teraz załóżmy:
- że asymptota, którą stanowi oś x symbolizuje Boga, a ta która jest osią y to szatan,
- zbiór x składa się z dowolnych liczb rzeczywistych,
- a każdy moment naszego życia znajduje się w jakimś punkcie A na hiperboli,
- nieskończoność oznacza "życie po życiu"

I teraz tak... gdy w naszym życiu przeważa zło i dążymy do niego (z premedytacją lub nie) oddalamy się od Boga (oś X), przybliżając się do zła małymi kroczkami, oddalamy się od Boga wielkimi (widać to na wykresie, który można sobie wyobrazić

) i analogicznie zbliżając się do Boga małymi kroczkami, odchodzimy w znacznej mierze od zła. Ponadto ważne jest pojęcie asymptoty i fakt, iż hiperbola nigdy jej nie osiągnie (jedynie w nieskończoności, którą jest śmierć - co wynika z 4 założenia). Co za tym idzie, człowiek w ziemskim życiu nigdy nie może być idealny ani do końca zły, jedynie po śmierci osiąga świętość, bądź zostaje przeklęty. Kolejnym wnioskiem jest to, że nie jest ważne całe nasze życie, tylko moment śmierci... Jeśli w naszej ostatniej chwili punkt A będzie bliżej osi X możemy trafić na krótko do czyśćca lub do nieba, jeśli będzie bliżej osi Y trafimy na dłużej do czyśćca bądź do piekła.

Tak mi się na matematyce wymyśliło... kto zrozumiał niech się przyzna Wesoly

Nie wiem czemu te porównania miałyby służyć, ale tak nawet interesująco mi wyglądają, więc napisałam Mruga

Pozdrawiam :p

Alyna

Ja rozumiem

pewnie dlatego, że miałam matematykę z p. Bielickim

a tak wracając do wypowiedzi Darii... Daria nie ciesz się tak, że maturę będziesz miała szybciej od Emili, bo szybciej też pójdziesz na studia, a tam wcale nie jest tak różowo, jak to niektórzy mówią

patrząc na książki z Parazytologii i Genetyki przed jutrzejszym egzaminem z biologii stwierdzam, że z miłą chęcią wróciłabym do liceum i jeszcze raz napisała maturę

gabson

Dorota, ja rozumiem;d nie wiem skąd ja takie rzeczy znam Nie wiem !

a Ty Alina co ludzi straszysz;p na studiach jest jak najbardziej różowo;d a egzaminy...

też mogą byc różowe;d

Drzeryj!

Alina, ja nie mam zamiaru bawić się genetyką na studiach, tylko historią

Dorotka

To na co Ty, Dziecko, w końcu idziesz? Nie wiem !

Drzeryj!

na miliard kierunków

Alyna

Ja nie straszę ich Gabi, ja tylko im pokazuję rzeczywistość

bo trzeba być realistą, a nie żyć w przekonaniu, że na studiach się nic nie robi

xD

gabson

no dobra, prawie nic;p złe studia Alina wybrałaś

Dorotka

Właśnie.. do tego w Tyfusowie Wesoly

edeldreda

Dżidża

Bardzo dobry wybór, Dredziu. Nie będziesz musiała tyle czytać, co ja

gabson

w końcu Ewa odkryłaś swoje powołanie;d no i będę miała z kim rozmawiac o granicach, całkach, różniczkach, homeomorfizmach, residuach... ale będzie pięknie;p

edeldreda

żaden problem, już możemy rozmawiac Wesoly

mam na te tematy wiele do powiedzenia oczywiście.

Dorotka

A tak z innej beczki... zróbmy wybory miss seminarium Wesoly

(to nie mój pomysl

)

Drzeryj!

mogę startować?